Cyrkowcy i ich przyszłość
Zawód cyrkowca jest w tej chwili na wymarciu. Tak można sądzić po tym, co widzi się w branży rozrywkowej. Cyrk zawsze był przeznaczony dla małych dzieci, dla których kiedyś była to jedna z niewielu rozrywek. W tej chwili sytuacja jest zupełnie inna. Największym zagrożeniem jest telewizja i gry komputerowe. Do tego trzeba doliczyć internet i mamy już bardzo silną konkurencję.Co w tej chwili może nam zaoferować cyrk? Praktycznie nic się nie zmieniło od wielu dziesiątek lat. Na występach mamy nadal do czynienia z klaunami, różnymi sztuczkami magików, akrobacjami gimnastycznymi i tresowanymi zwierzętami. Czy dzieci coś takiego jeszcze bawi i kręci? Pewnie część z nich uważa takie popisy za bardzo nudne i wolą pograć na komputerze w fajną grę strategiczną. Niestety ale taka jest rzeczywistość. Myślę, że cyrk ma szansę przetrwać, lecz musi wymyśleć nowe elementy, które będą dużo bardziej konkurencyjne. Nic konkretnego nie przychodzi mi w tej chwili do głowy. Ja bym stawiał na grupę wiekową między piątym, a siódmym rokiem życia. W tym okresie dzieciaki nie są jeszcze w tak dużym stopniu zaabsorbowane przez telewizję i komputer. Cieszą ich trenowane zwierzęta i wygłupy klauna. To może być klucz do poprawy sytuacji, jeśli chodzi o każdy cyrk.